Trwa ładowanie...
Przejdź na

Kuszyńska: "Znam ciemną stronę wolności słowa"

103
Podziel się:

"Dobrze wiem, że każda działalność naraża na niewybredne komentarze".

Kuszyńska: "Znam ciemną stronę wolności słowa"

Odkąd Telewizja Polska ogłosiła, że na tegorocznym konkursie Eurowizji Polskę będzie reprezentowała Monika Kuszyńska, wokalistka nie ma łatwego życia. Gdy pierwsze zdziwienie minęło, pojawiły się opinie, że piosenkarka promuje się na niepełnosprawności. A nawet, jak twierdzi Tomasz Lubert, gdyby Kuszyńska nie jeździła na wózku inwalidzkim, nie dostałaby się na Eurowizję, bo głos ma raczej przeciętny. Przypomnijmy: Lubert krytykuje wybór Kuszyńskiej na Eurowizję: "ZROBILI JEJ KRZYWDĘ!"

Piosenkarka cierpliwie przypomina, że skoro hasłem tegorocznego konkursu jest "budowanie mostów", to pokazywanie różnorodności jest na miejscu i nie widzi w swojej kandydaturze niczego złego.

W pierwszej chwili obawiałam się, że nie pasuję do tego rodzaju show, że to zbyt duże wyzwanie. Przekonała mnie jednak idea promowania hasła "budowanie mostów", które towarzyszy tegorocznej Eurowizji - tłumaczy w Super Expressie. Bardzo ważną częścią mojej obecnej działalności jest przełamywanie barier, łamanie stereotypów, pokazywanie ludziom, że warto walczyć i pokonywać przeciwności losu. Taką postawę będę promować także w Wiedniu.

Piosenkarka już raz próbowała swoich sił w eliminacjach do Eurowizji. W 2003 roku, jeszcze przed wypadkiem, razem z zespołem Varius Manx próbowała dostać się do konkursu. Nie udało się:

Byłam rozczarowana, bo bardzo chcieliśmy pojechać na Eurowizję. Narzuciliśmy sobie dużą presję. Dziś jestem w innym miejscu. Cieszę się tym, co mi życie niesie, ale nie tracę energii na niepotrzebny stres - wyjaśnia w tabloidzie. Dobrze wiem, że każda aktywność naraża na niewybredne komentarze. To jest ciemna strona wolności słowa. Jeśli ktoś poznał i wygrał w życiu z prawdziwym cierpieniem, trudno urazić go byle czym.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(103)
WYRÓŻNIONE
Gość
10 lat temu
Pozytywna babka :)
gość
10 lat temu
powodzenia na eurowizji
gość
10 lat temu
Przed wypadkiem każdy ja krytykował, że słaba a ona sama ( co sama mówi) była małpą i była zarozumiała.
Gość
10 lat temu
Niech jedzie. Może akurat poszczęści sie !!!
gość
10 lat temu
Podziwiam ją za hart ducha.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (103)
gość
10 lat temu
ona nigdy juz nie będzie brana pod uwagę jako piosenkarka z jej piosenkami. nic nie zainteresuj***ardziej niz jej kalectwo
gość
10 lat temu
Lubert chyba z tego mostu spadł na głowę. To według niego ma siedzieć w domu i się nie wychylać, bo jest niepełnosprawna?
gość
10 lat temu
madre slowa, brawo!
gość
10 lat temu
Nigdy jej nie lubiłam ani jej śpiewu. Zawsze była wyniosła, zarozumiała nie wiem dlaczego teraz miałabym się nią zachwycać.
gość
10 lat temu
Jej piosenka nie ma najmniejszej szansy na nagrodę.
gość
10 lat temu
MONIKA PODOBNA DO
gość
10 lat temu
Kibicuję mocno :D
gość
10 lat temu
a ja trzymam kciuki a lubert niech zony pilnuje
gość
10 lat temu
Głos ma żaden, a osobowości w ogóle. Gdyby wstała z wózka np 3 lata temu, nikt by jej zawodzenia w tych nudnych kompozycjach nie słuchał ani jej nigdzie nie zapraszał. A Dymna by nie mówiła , że ją kocha. Pewnie by Dymna nie wiedziała w ogóle kto to jakaś Kuszyńska.
gość
10 lat temu
Te tandetne tatuaże to jej potrzebne ???
gość
10 lat temu
Boze jaki ten kraj zacofany
gość
10 lat temu
tu nie chodzi o to czy MK jest na wózku, czy nie (nie wiem jak to może komukolwiek przeszkadzać w kontekście konkursu). piosenka, z którą jedzie jest wg mnie zwyczajnie słaba i nie-eurowizyjna. po tylu latach wysyłania tam naszych powinniśmy się w końcu nauczyć, że wolne "pościelówy" się nie sprawdzają, ale nie... jak grochem o ścianę. dlatego myślę, że skończy się jak zawsze nijak i znowu będziemy się dziwić "ale jak to?". takie jest moje zdanie.
gość
10 lat temu
Nie przejmuj siię dziewczyno zawistnikami, rób swoje, powodzenia! Nie tłumacz bo nie ma komu się tłumaczyć i nie ma co tłumaczyć zawsze tak było są ludzie i ludziska .
Aga
10 lat temu
jednak zyjemy w zaściankowym kraju, bo w zadnym innym nikt nie postrzega niepełnosprawności jako cos złego czy innego, tylko u nas potrafią wytknąć palcem. Finowie na konkurs puszczają muzykow z zespołem downa i jakos to nie robi na nikim wrazenia, a tu ze kobita na wozku i wielkie halo
...
Następna strona