Pierwszy odcinek nowej edycji Milionerów wzbudził spore kontrowersje. Okazuje się, że jedna z osób, której szczęśliwie (?) udało się zakwalifikować do pierwszego odcinka programu jest dobrym znajomym Huberta Urbańskiego i współpracownikiem TVN...
Napisało o tym do nas wielu oburzonych internautów. Szczerze mówiąc nie chce nam się wierzyć, żeby TVN świadomie naraził się na taką kompromitację, ale sprawdziliśmy i faktycznie - Maciej Kautz jest wymieniany na stronie TVN Fakty jako dziennikarz blisko współpracujący z TVN-em, pojawiał się wielokrotnie na planie programów TVN-u, w tym w pobliżu Huberta Urbańskiego.
Wiele piszących do nas osób zwracało uwagę, że Maciej, w odróżnieniu od pozostałych uczestników, "podejrzanie dobrze" dogadywał się w studio z Urbańskim. Wynika to stąd, że panowie znają się osobiście. Czy jego znajomości w stacji pomogły mu zakwalifikować się do walki o milion złotych? Możliwe, ale aż nie chce nam się wierzyć. Kto odważyłby się narazić tak ważny program na kompromitację już w pierwszym odcinku?