Charlie Sheen w ciągu kilku ostatnich lat ciężko zapracował sobie na miano nieprzewidywalnego, zaćpanego gwiazdora, z zamiłowaniem do gwiazd porno i niekończących się imprez. Został wyrzucony z Dwóch i pół, a była żona odebrała mu prawa do opieki nad dziećmi. Ponoć przez jakiś czas nie brał kokainy, jednak jego współpracownicy z planu Jednego gniewnego Charliego twierdzą, że szybko wrócił do dawnych nawyków. Zobacz: "Wciąga od 4 do 10 GRAM KOKAINY DZIENNIE!"
Teraz National Enquirer donosi, że Sheen ma na sumieniu znacznie gorsze przewinienia. Jego była kochanka i narzeczona, gwiazdka porno, Brett Rossi twierdzi, że gwiazdor groził jej, pobił ją, dusił ją i... zmusił do aborcji.
Dusił ją i bił wielokrotnie, groził też, że ją zabije. "Chcesz dożyć jutra? !" - wrzeszczał. Znęcał się nad nią fizycznie i psychicznie. Uciekała przed nim, chowała się w jego wielkim domu marząc, żeby jej nie znalazł - relacjonuje informator magazynu. Teraz znalazła w sobie odwagę, żeby złożyć pozew przeciwko Charliemu. Chyba, że opłaci jej milczenie odpowiednią sumą.
Jeszcze bardziej przerażające są doniesienia o zmuszeniu Rossi do aborcji. 26-latka miała być w ciąży na początku 2014 roku.
Charlie nigdy nie chciał mieć dziecka - mówi osoba z otoczenia jego byłej ukochanej. W pewnym momencie powiedział jej, że musi wybierać pomiędzy nim a dzieckiem. "Jeżeli wybierzesz dziecko, zostaniesz z niczym, bezdomna i bez niczego" - groził. Powiedział, że nie chce, żeby urodziła to dziecko i zmusił ją do aborcji.
Sheen oczywiście zaprzecza wszelkim tym doniesieniom, nazywając je "niedorzecznymi". Nie wiadomo, czy i kiedy Rossi złoży pozew przeciwko niemu, jednak amerykańskie media przypominają, że to nie pierwszy raz, kiedy oskarżany jest o przemoc wobec swoich partnerek. Nie tylko zresztą wobec nich: Charlie Sheen GROZIŁ DENTYŚCIE NOŻEM?!