Agnieszka Włodarczyk odkąd jako 17-latka rozpoczęła swoją karierę od tytułowej roli w Sarze, zdążyła uwierzyć, że jest wielką gwiazdą i wszystko jej wolno. Producenci rzadko podzielają jej opinię na ten temat. Producent serialu Przyjaciółki, Akson Studio, publicznie wytknął aktorce kosmiczne oczekiwania finansowe, nie uzasadnione ani talentem ani dorobkiem artystycznym. Przypomnijmy: Krawczyk domagał się roli dla Włodarczyk!
Włodarczyk jednak upiera się przy swoim zdaniu i chociaż od 2 lat nie dostaje ról, ciągle pozwala sobie na strojenie fochów.
Jak ujawnia tygodnik Gwiazdy, przez nie straciła rolę w niemieckiej koprodukcji.
W zeszłym roku Agnieszce zaproponowano ciekawą rolę w niemieckiej koprodukcji - zdradza znajomy Włodarczyk. Niestety zaprzepaściła tę okazję przez swoje słynne humory. Tyle razy zmieniała daty, ciągle jej coś nie pasowało, na zmianę się rozmyślała i decydowała, że produkcja powiedziała dość i podziękowała jej za współpracę.
Jak alarmują znajomi aktorki, jak tak dalej pójdzie to straci także swojego obecnego chłopaka. Podobno Mikołaj Krawczyk coraz gorzej znosi zmienne nastroje Agnieszki i już nawet myślał o tym, by uciec od niej do swojej poprzedniej partnerki, Anety Zając.
Aktualnie Włodarczyk pracuje nad ociepleniem wizerunku, pozując do zdjęć z psami, które przygarnęła.
Jak ludzie zobaczą, jak Agnieszka kocha zwierzęta i potrafi się o nie troszczyć, na pewno ją w końcu polubią - komentuje informator tabloidu.
Też tak myślicie?