Kate Moss niedawno obchodziła swoje 34. urodziny. Wydawało się, że strój modelki był najbardziej kontrowersyjnym elementem przyjęcia. Jednak Kate nadal potrafi wszystkich zaskoczyć. Okazuje się, że jej urodzinowa impreza zmieniła się w... orgię! Świadkowie twierdzą, że tego wieczoru Kate bez skrępowania pieściła się z gośćmi - koleżankami z branży i przystojnym mężczyzną:
Impreza odbywała się w londyńskim luksusowym hotelu Dorchester. Kate postanowiła zaznać trochę przyjemności - dosłownie dyszała z rozkoszy w objęciach profesjonalnych modelek i dobrze zbudowanego przystojniaka.
Wszędzie było widać ludzi zażywających kokainę. Robili kreski na blatach drogich mebli i wciągali je, jedną za drugą. Światło było przyćmione i wszędzie paliły się zapachowe świeczki.
Kate bez skrępowania całowała się i pieściła z dziewczynami oraz tym facetem. Ten wieczór należał do niej. W tym samym pokoju było jeszcze z pięć osób, które cały czas na nich patrzyły.
Moss i jej znajomi nic sobie z tego nie robili. Drażnili się ze sobą; pieścili się na zmianę, żeby jeszcze bardziej się podniecić. Od całowania przeszli do obmacywania: robili wszystko oprócz pełnego stosunku. Oczywiście, plotka o nich szybko się rozeszła: wszyscy chcieli ich zobaczyć.
Czyżby Kate rozstała się z Jamiem Hince? Nie uwierzymy, że jej znajomi opisali go jako "przystojniaka". Moss musiała zabawiać się z kimś innym... Sami zobaczcie.