Kendall Jenner zadebiutowała w świecie mody zaledwie rok temu, na jesiennym pokazie Marca Jacobsa. Od tego czasu przyrodnia siostra Kim Kardashian zdążyła wziąć udział w ponad 30 prestiżowych pokazach, kampanii dla Estee Lauder i niezliczonych sesjach zdjęciowych najlepszych fotografów. Zobacz: Kendall Jenner na New York Fashion Week: "ZACHWYCAJĄCA, ZJAWISKOWA!"
Teraz Kendall w stylizacjach Amandy Harlech pojawiła się na okładce nowego numeru magazynu. Autorem zdjęć jest sam Karl Lagerfeld - guru mody, właściciel najmodniejszej kotki świata, a prywatnie przyjaciel modelki. Sam projektant przyznaje, że Kendall jest jego muzą i teraz jest jej pięć minut.
Na dziesięciu stronach Kendall pozuje w typowej sesji wykwintnych kreacjach couture. Większość pochodzi z kolekcji Chanel Spring 2015 Couture, ale znalazły się też stroje takich marek jak Armani Prive, Dior, Valentino, Givenchy czy Maison Margiela. Największą uwagę przyciąga zdjęcie okładkowe: przepiękna tiulowa suknia ze skomplikowanymi aplikacjami kwiatowymi, tiulowy kapelusz, prosty makijaż i duże pierścienie - wszystko od Chanel. Tłem dla zdjęć są kartony i pudła, które zdaniem przeprowadzającej wywiad Laury Brown, są metaforą dla niedawnego wejścia Kendall w świat mody.
W wywiadzie modelka opowiada o pierwszym spotkaniu z Karlem Lagerfeldem, przyznaje się do uzależnienia od butów, nienawiści do czekolady i miłości do róż. Wyznaje również, że podoba jej się styl siostry: Naprawdę podziwiam styl Kim. To szaleństwo. Ona naprawdę ma świadomość stylu i tego jak go łączyć ze swoim ciałem. Myślę, że mogłaby być ikoną mody. To takie śmieszne, chociażby jak jesteśmy razem w Paryżu - ja cieszę się z mojego outfitu, myślę jaki jest wspaniały, a potem widzę Kim i myślałam: Mój strój jest do kitu w porównaniu z jej!
Za to sesje zdjęciowe Kendall ma chyba nieco ładniejsze.