Rosie Huntington-Whiteley jest obecnie jedną z najpopularniejszych modelek na świecie. Dziewczyna Jasona Stathama, która zaczynała karierę od reklamy dżinsów Levis, brała już udział w wielu sesjach i pokazach, pracując z najlepszymi projektantami i fotografami. Była również aniołkiem Victoria's Secret. Tym razem wzięła udział w odważnej sesji zdjęciowej dla internetowego magazynu Violet Grey. Autorem zmysłowych zdjęć jest jeden z najlepszych obecnie fotografów - Ben Hassett pracujący na co dzień dla kilku redakcji Vogue'a i Haarper's Baazar na całym świecie.
Rosie, która 18 kwietnia skończy 27 lat, przy okazji sesji zwierzyła się, że przy jej pierwszych rozbieranych zdjęciach czuła się bardziej wolna. Było to niedługo po rozpoczęciu jej kariery w modelingu. Moją ulubioną modelką była wtedy Kate Moss i to ona wyznaczała standardy dotyczące tak samo nagości, jak mody - mówi w wywiadzie dla Violet Grey.
Modelka przyznaje, że według niej bycie modelką czy aktorką to przywilej. To nie ty decydujesz. Jesteś wybrana i to jest oczywiście fantastyczne uczucie. Ale wciąż jedna część mnie wciąż chce zasługiwać coś sobie. Chciałabym dojść do takiego miejsca, gdzie zaczynam coś sama na własną rękę. To mój cel na ten rok - deklaruje.
Zobaczcie jej najnowszą sesję: