Andrzej Pietras wyznał w piątek w Fakcie, że zabiega o powstanie filmu o swojej żonie, Beacie Kozidrak. Piosenkarka niedawno wyprowadziła się z domu i zamieszkała u córki. Być może mąż chce ją w ten sposób przeprosić i nakłonić do powrotu.
Taka kobieta zasługuje na film tak jak Whitney Houston - przekonuje mąż piosenkarki. Beata sama by najlepiej siebie zagrała i dałaby radę. Ona ma talent aktorski, który by wszystkich powalił. Zobacz: Mąż Kozidrak namawia producentów: "Powinien powstać film o Beacie"
Jak donosi tabloid, znalazł się już nawet chętny, by wyreżyserować taka produkcję. Radosław Piwowarski zapewnia, że może się podjąć, pod warunkiem, że Pietras wyłoży pieniądze.
Bardzo fajny pomysł. Lubię Beatę, wychowywałem się na jej piosenkach. To fantastyczna artystka. Rozumiem, że to dowód miłości ze strony Andrzeja Pietrasa - komentuje w tabloidzie reżyser Pociągu do Hollywood. Nieważne, kto ją zagra. Ważne, kto da pieniądze. Jeśli Andrzej Pietras znajdzie fundusze, możemy porozmawiać.
Chcielibyście obejrzeć film o Beacie z Beatą w roli głównej?