Wczoraj znana i ceniona aktorka występująca na Broadwayu, Rita Wilson, wyjawiła, że niedawno zdiagnozowano u niej raka piersi. Gwiazda, która prywatnie jest żoną Toma Hanksa, przeszła zabieg podwójnej mastektomii i rekonstrukcję biustu. Historię swojej walki z chorobą opowiedziała w wywiadzie dla magazynu People.
Początkowo Wilson i jej rodzina odetchnęli z ulgą, gdyż pierwsze badania guzka w piersi wyszły pozytywnie. Niestety, powtórna konsultacja wykazała, że to nowotwór złośliwy. Aktorka natychmiast zdecydowała się na operację.
W zeszłym tygodniu przy wsparciu mojego męża oraz rodziny przeszłam podwójną mastektomię i rekonstrukcje piersi. Na szczęście nowotwór był bardzo mały i we wczesnym stadium rozwoju. Lekarze oczekują mojego pełnego wyzdrowienia. Dlaczego? Dzięki wczesnej diagnostyce i mojej decyzji o usunięciu piersi. Wygram walkę z rakiem - powiedziała gwiazda.
Wilson przyznała, że podobnie, jak Angelina Jolie, jest obciążona genetycznie i wiedziała o możliwości rozwoju choroby. Dlatego przechodziła regularnie badania i liczyła się z możliwością operacji.