Od zaręczyn Małgorzaty Rozenek z Radosławem Majdanem minęły prawie 4 miesiące, jednak nikt ze znajomych nie otrzymał jeszcze zaproszenia na ślub. Podobno zajęta nagraniami programu Piekielny hotel odmłodzona celebrytka nie ma teraz głowy do planowania wesela. Poza tym przed ślubem chciałby uporządkować sprawy zawodowe Radosława. Ten zaś ciągle szuka pomysłu na siebie.
Niestety, ani własny zespół rockowy ani studio tatuażu nie okazały się sukcesami. Poza tym nie pasowały do wizerunku Małgosi. Zdaniem tygodnika Rewia Radek i perfekcyjna świetnie zdają sobie sprawę, że znacznie większe szanse na sukces mają razem niż oddzielnie. Ich związek oparty jest więc nie tylko na miłości, ale jak w wielu podobnych przypadkach - na kalkulacjach biznesowych. Jedno oczywiście nie wyklucza drugiego, chociaż, jak pokazało wiele przykładów, prorytety zakochanych mogą się z czasem zmienić.
Ostatnie miesiące upewniły ich jeszcze w tym, że razem są o wiele więcej warci niż osobno - ocenia tabloid. Są atrakcyjnym kąskiem dla reklamodawców i telewizyjnych producentów. Najlepsze propozycje zaczęły się sypać od momentu, kiedy są razem. Można nawet powiedzieć, że są dziś najcenniejszą parą polskiego show biznesu.
Para postanowiła więc wykorzystać tę popularność i założyć rodzinny biznes. Jak donosi tabloid, planują otwarcie własnego hotelu.
Od kiedy Małgosia pracuje na planie programu "Piekielny hotel", wie, co zrobić, by osiągnąć sukces w tej branży - reklamuje w tabloidzie jej "znajomy". Dlatego często dyskutuje z Radkiem o tym, ja mógłby wyglądać ich własny biznes hotelowy. Radek bardzo liczy się ze zdaniem Małgosi. Szczególnie ceni sobie jej prawnicze wykształcenie. Jeśli ona zechce mieć hotel, to tak się stanie.
Na pewno zobaczymy wtedy jego reklamę w Gali lub Vive, przy okazji wywiadu o szczęśliwej miłości.
Tabloid przypomina, że przed laty przyjaciel Majdana otworzył w Mielnie pensjonat Villa Siesta, w którym piłkarz bywał częstym gościem. Niestety, po zakończonej głośnym procesem bójce z policjantami na jego terenie, stracił serce do tego miejsca.
Przypomnijmy: Majdan przyszedł na rozprawę z mamą!