Kardashianki po wizycie w rodzinnym domu w Armenii, gdzie były traktowana niczym rodzina królewska, poleciały do Paryża. Kim razem z siostrą oraz mężem uznała, że dawno nie chwaliła się ciuchami z najnowszych kolekcji znanych projektantów i wybrała się na zakupy do stolicy mody. Już kilka godzin po przylocie paradował przed hotelem z gołym brzuchem, a następnie udała się pochałturzyć na ściance.
Kim reklamowała swoją linię kosmetyków w sukience z prześwitującego materiału. Celebrytka mocno wyeksponowała biust i nogi. Przy okazji w rozmowie z francuskimi dziennikarzami pochwaliła się, jak wygląda jej zwykły dzień:
Codziennie poświęcam półtorej godziny na makijaż i fryzurę. Rano przychodzi do mnie kosmetyczka i fryzjer. Potem mamy wizytę dietetyka, który ustala nam menu na cały dzień. Kanye cały czas jest na diecie. Ja mam za to słabość do słodyczy.
Kardashian wyznała, że córka rzadko widuje ją bez makijażu. Gwiazda zapewniła, że to "buduje poczucie pewności u North"...