W zeszłym roku Sofia Vergara niespodziewanie rozstała się z narzeczonym i związała z gwiazdorem serialu Czysta krew, Joe Manganiello. Para po trzech miesiącach randkowania zaręczyła się i planuje ślub. Niestety, poprzedni związek z Nickiem Loebem nie zakończył się bez konfliktów. Byli narzeczeni walczą teraz w sądzie o prawa do... zarodków, które zamrozili w celu zapłodnienia in vitro.
Vergara i Loeb w 2013 roku starali się o dziecko. To jednak nie gwiazda miała zajść w ciążę, ale... jej 44-letnia asystentka, której zapłacili za to 200 tysięcy dolarów. Lekarze przeprowadzili dwie próby zapłodnienia surogatki, ale obie ciążę obumarły. Dziś byli narzeczeni walczą o prawo do przejęcia pełnej "opieki" nad embrionami, które nie zostały jeszcze wykorzystane do sztucznego zapłodnienia.
Powiedział Sofii, że wychowa ich dzieci sam. Nie pozwie jej o alimenty i nie będzie domagał się żadnego wsparcia - mówi informator magazynu People. Chce dokończyć procedurę in vitro i spróbować mieć dzieci z pomocą surogatki. Zwolni ją ze wszystkich obowiązków rodzica. Jednak ona się nie zgodziła i sama chce przejąć piecze nad zarodkami.
Loeb twierdzi, że Vergara planuje zniszczyć dwa żeńskie zarodki, gdyż obecnie chce mieć dzieci z nowym partnerem. Natomiast jemu zależy na tym, żeby "dać im szansę na życie".