Prokuratura bada obecnie ślady, pozostawione na torebkach z białym proszkiem, znalezionych w apartamencie na warszawskim Mokotowie wynajmowanym przez koleżankę Kamila Durczoka. Jak nieoficjalnie ujawnia osoba związana ze śledztwem, są już pierwsze wyniki ekspertyz.
W trakcie śledztwa badaliśmy ślady biologiczne, na woreczkach i na plastikowych kartach z białym proszkiem, znalezionym w mieszkaniu na Mokotowie, w którym przebywał Kamil Durczok. Ślady należą do kobiety - twierdzi anonimowo jeden ze śledczych.
Mieszkanie na Mokotowie zamieszkiwała ostatnio Elżbieta Wycech, od lat próbująca zaistnieć w show biznesie. Ostatnio ogłosiła, że wyjeżdża z Polski, bo "ma dość tego gnoju". Żal jej tylko trochę utraty znajomych, w tym pewnie Kamila. Zobacz: Przyjaciółka Durczoka wyjeżdża z Polski!
Zdaniem informatora tabloidu, niepotrzebnie spanikowała:
Jego zdaniem fakt, że były to znikome ilości kokainy i amfetaminy, spowoduje, że śledztwo zostanie najpewniej umorzone - dodaje gazeta.