Niedawna historia Rebecci Francis, kobiety pragnącej uzyskać sławę jako "Ekstremalna Łowczyni" wzbudziła ogromne kontrowersje nie tylko w Stanach Zjednoczonych. Kobieta pasjonuje się bowiem polowaniem na różne zwierzęta a jej ostatnim trofeum była łagodna i nieagresywna żyrafa. Francis umieściła w Internecie zdjęcie ze swoją zdobyczą i usiłowała wyjaśnić, że zabiła zwierzę, które i tak by nie przeżyło. Przypomnijmy: "Ekstremalna Łowczyni" pozuje z zabitą żyrafą... (UWAGA: DRASTYCZNE ZDJĘCIA)
Podobna historia zdarzyła się właśnie w miejscowości Brenham w Teksasie. Sprawa jest o wiele bardziej bulwersująca, bo myśliwą okazała się... 31-letnia lekarz weterynarii. Kristen Lindsey na co dzień pracuje w klinice weterynaryjnej a po pracy oddaje się swojemu hobby, czyli zabijaniu zwierząt. Jej pierwszą zdobyczą okazał się kot. Kobieta zabiła go strzałem z łuku.
Lindsey pochwaliła się zdjęciem na Facebooku i najwyraźniej dumna z siebie napisała, że to pierwsze upolowane zwierzę na jej koncie. Mało tego, weterynarz nie widzi w swoim postępowaniu niczego złego, bo jej zdaniem... kot nie był udomowiony. Innego zdania jest lokalne schronisko, według którego zabite zwierzę zaginęło dwa tygodnie temu i było poszukiwane przez właścicieli.
Fotografia Lindsey błyskawicznie obiegła Internet. Zareagowały także władze kliniki, w której pracowała kobieta. W specjalnym oświadczeniu poinformowano, że rozwiązano z nią umowę ze skutkiem natychmiastowym.
Sprawiedliwości dla "łowczyni" domagają się także internauci. Stronę nawołującą do wymierzenia jej kary polubiło już ponad 5 tysięcy osób.