Prawie trzy lata po tragicznej śmierci jej matki mąż Bobbi Kristiny znalazł ją nieprzytomną w wannie. Leżała cała zanurzona w wodzie, twarzą w stronę dna. Córka tragicznie zmarłej wokalistki wielokrotnie trafiała do klinik odwykowych, w których leczyła się z uzależnienia od alkoholu i narkotyków. Zdaniem najbliższych nie radziła sobie ze śmiercią matki.
O tragicznej historii Bobbi było głośno na całym świecie. Leolah Brown, siostra Bobby'ego Browna, ojca dziewczyny, zaskoczyła właśnie media, ogłaszając, że jej stan znacznie się poprawił. Kristina poddawana nieustającej rehabilitacji i przebywająca w luksusowej klinice zaczęła stopniowo odzyskiwać przytomność. Mimo że 21-latka otwiera i zamyka oczy na dźwięk swojego imienia, nadal pozostaje podłączona do aparatury podtrzymującej ją przy życiu.
Robi ogromne postępy, ale to powolny proces. Otwiera i zamyka oczy, gdy wymawia się jej imię. Jest także kilka innych pozytywnych symptomów. Jesteśmy pewni, że ostatecznie się obudzi - powiedziała Leolah Brown.
Zdaniem lekarza, który skomentował stan Bobbi w rozmowie ze stacją Fox 5 Atlanta "pacjentka ma szanse na powrót do funkcjonowania", ale nikt nie może określić w tym momencie stopnia uszkodzeń jej mózgu.