Odeta Moro, dokąd rozstała się z mężem, Michałem Figurskim, który nie dość, że "czasem ją gwałcił" to jeszcze zmuszał do bycia "kelnerką na bankiecie jego życia", zdołała jakoś odbudować swoja karierę. Póki co, idzie jej chyba lepiej niż Michałowi.
Niedawno dostała pracę w odświeżonym TVN Metro Active, poświęconym dietom i zdrowemu stylowi życia. W Dzień Dobry TVN Odeta pochwaliła się, że program jest tak skuteczny, że podziałał na nią jeszcze zanim się zaczął.
Jakiś rok temu schudłam 12 kilo - wyznaje prezenterka. Pojawiła się dieta wegetariańska i wegańska. Potem wróciłam do mięsa, ale już zupełnie inaczej odczuwam smaki. W moim życiu najważniejszy jest telewizor i mata, leżąca pod nim.
Jak wyjaśniła, uwielbia oglądać telewizję i ćwiczyć w tym samym czasie. Poza tym zachęca wszystkich do jedzenia grejpfrutów.
Jedząc grejfpruty, można schudnąć 8 kilo w dwa miesiące. Proszę kupić siatkę grejpfrutów i pogadamy za 2 miesiące - proponuje w telewizji. Dla bezpieczeństwa jednak dodaje, żeby się specjalnie nie przejmować jej radami i nie oczekiwać efektów. Ja nie jestem specjalistką od diet - wyjaśnia na koniec.
Przypomnijmy, co w tym samym wywiadzie mówiła o swoim trwającym 12 lat małżeństwie: