Michałowi Witkowskiemu ponownie udało się wzbudzić kontrowersje swoim strojem. Tym razem chyba jednak większe niż planował. Na imprezie Fashion Week w Łodzi zaprezentował się w czapce z nazistowskim symbolem SS. Żeby było "weselej", pochwalił się nową stylizacją w... przeddzień rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim. Z tej okazji pozował też w... masce przeciwgazowej.
Witkowskiego skrytykowali Internauci, a nawet znajomi celebryci. W obronę postanowił wziąć go jednak... filozof i etyk (!), robiący karierę w TVN24, prof. Jan Hartman. We wpisie na swoim blogu na stronie tygodnika Polityka oskarża krytyków pisarza o to, że... "rzucili się na niego" jak faszyści.
Nie bądźmy faszystami dla Witkowskiego! - apeluje. Prokuratura wszczęła postępowanie sprawdzające, czy kolorowa czapeczka na głowie Michała Witkowskiego z emblematem SS wyczerpuje znamiona propagowania treści faszystowskich. Ludzie, opamiętajcie się!
Cała Polska rzuciła się na Witkowskiego, jakby co najmniej zapisał się do Młodzieży Wszechpolskiej albo innego ONR. Czy ktoś przy zdrowych zmysłach może choć przez chwilę pomyśleć, że Witkowski jest faszystą i umieścił znak SS w kontekście błazeńsko-gejowskim w celu upamiętnienia bądź gloryfikacji zbrodniczej działalności SS i nazistów?
Jest poza dyskusją, że symbol SS został tu użyty w kontekście prześmiewczym - przekonuje. Fałszywy święty gniew, zwłaszcza zbiorowy, jest jednym z najbardziej szpetnych zjawisk życia publicznego. Urządzanie obłudnych nagonek i niszczenie ludzi pod byle pretekstem, tylko po to, by poprawić sobie bilans wyższych przeżyć moralnych, jest żałosne. Dajcie mu już spokój, do cholery!
Śmieszy Was "użyta prześmiewczo" "czapeczka" z nazistowskim symbolem? A może bardziej rozbawiła Was maska gazowa?
Witkowski nie ograniczył się do tej prowokacji. W wywiadzie dla Gali wyznał właśnie, że zaczynał karierę jako męska prostytutka, zadowalając starych Szwajcarów. Opowiedział też, jak pomagał przebierać się młodym chłopcom tak, by bardziej podniecali zboczonych pedofilów... To też jest śmieszne?