Katarzyna Cerekwicka 29 marca świętowała w greckiej restauracji Paros 35. urodziny. Lokal znajduje się przy ul. Jasnej, w samym centrum Warszawy, tuż obok Filharmonii Narodowej. Kiedy piosenkarka wraz ze swoim partnerem opuściła restaurację krótko po północy, zaatakowała ich grupa młodych osób. Dotkliwie pobili partnera Kasi, a ją okradli.
Agresywna grupa młodych osób bez powodu zaatakowała mężczyznę, stojącego przed lokalem wraz ze swoją dziewczyną - potwierdza w rozmowie z Super Expressem kom. Robert Szumiata ze śródmiejskiej komendy. Napastnicy bili i kopali swoją ofiarę, a uciekając jeden z nich zabrał także większość prezentów urodzinowych, należących do dziewczyny pobitego mężczyzny.
Na szczęście przebieg napadu nagrały kamery miejskiego monitoringu. To pomogło policji w ustaleniu tożsamości sprawców.
Udało nam się ustalić dane podejrzanych - ujawnia kom. Szumiata. Zatrzymaliśmy do tej pory czterech mężczyzn.
Jak wyszło na jaw podczas śledztwa, tamtej nocy doszło w okolicy do kilku innych napadów. 19-letniemu Damianowi B., 26-letniemu Damianowi K. oraz 18-letniemu Jakubowi Ł. grożą tylko 3-letnie wyroki. Czwarty napastnik, 17-letni Patryk Ł., który ukradł piosenkarce prezenty, może trafić do więzienia na 5 lat.