Jarosław Jakimowicz planowal olśnić swoją nową dziewczynę, Edytę Herbuś, wycieczką do Chicago, gdzie miał chałturzyć na balu polonijnym. Obydwoje otrzymali wizy i Edyta radośnie zapowiadała, że leci ze swoim nowym chłopakiem do Stanów.
Sprawa rozbiła się o pieniądze, na brak których Jakomowicz wiecznie się uskarża w rozmowach ze znajomymi - najśmieszniejsze jest to, że aktor liczył, że to właśnie Edyta sypnie uciułanym na tańcu groszem - pisze Super Express. Jakimowicz nie zdecydował się kupić biletu adorowanej tancerce. Edyta została w Polsce, tylko na wizę będzie mogła sobie popatrzeć i powzdychać.
Jarkowi widocznie skończyły się już pieniądze, które wyłudził od swojej byłej dziewczyny...
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.