Edyta Herbuś wprawdzie dopiero co wróciła z Tajlandii, jednak chętnie skorzystała z propozycji udziału w trzydniowej sesji zdjęciowej na Wyspach Kanaryjskich. Na swoim profilu na Facebooku zamieściła klimatyczne zdjęcie, na którym "siedzi&myśli" na Lanzarote.
Fakt najwyraźniej nie może jej darować licznych podróży. W artykule zatytułowanym Tak się byczy dyrektorowa zarzuca jej, że za często wyjeżdża.
Ta to pożyje! Edyta Herbuś spędziła ostatnio trzy dni na Wyspach Kanaryjskich. Ukochana dyrektora artystycznego warszawskiej Opery Narodowej pochwaliła się zdjęciami z plaży. Wprawdzie głównym celem jej podróży była nowa sesja zdjęciowa, ale któż nie chciałby tak pracować? - pyta tabloid. Edyta Herbuś często podróżuje. Ostatnim celem wojaży tancerki stała się gorąca wyspa Lanzarote. Oczywiście celebrytka nie byłaby sobą, gdyby nie pochwaliła się tym w sieci. W końcu dużo osób zarzuca jej, że poza rólką w Klanie i grą pod skrzydłami Mariusza Trelińskiego nic w życiu nie rob i.
To bardzo niesprawiedliwa ocena. Jej dawni znajomi pamiętają, jak ciężko pracowała na swój sukces.
Zobaczcie, jak bawiła się na Kanarach: