Radek Liszewski sprawia wrażenie coraz bardziej sfrustrowanego faktem, że od trzech lat nie udało mu się nagrać piosenki, który choćby zbliżyłaby się do sukcesu Ona tańczy dla mnie. W końcu postanowił skakać do wody w Polsacie. Na basenie poznał innego utalentowanego muzyka, Adama Kraśkę.
Rolnik, który nie znalazł żony w programie TVP, także ma na koncie jeden przebój, a bardzo chce zaczepić się na dłużej w show biznesie. Panowie uznali więc, że mogą sobie pomóc. Liszewski zaproponował Kraśce, że sfinansuje jego kolejną piosenkę.
Zobaczyłem w nim potencjał i postanowiłem w niego zainwestować! Zaproponowałem mu współpracę, bo wydaje mi się, że to jest dobry czas. Adam ma swoje pięć minut, wiem, że warto w niego zainwestować, dlatego wyprodukowałem mu piosenkę i teledysk - cieszy się Radek w rozmowie z Super Expressem. Wspólnie wybraliśmy piosenkę napisaną przez Ryszarda Poznakowskiego i Andrzeja Mogielnickiego. Piosenka ta ma przewrotny tekst, a dodatkowo w wykonaniu Krzysztofa Krawczyka była swego czasu ilustracją do kultowej sceny z plenerowej imprezy w filmie "Karate po polsku".
Liszewski chwali się, że na piosenkę Zabawa w stylu folk i teledysk, nagrany w klubie z podświetlaną podłogą, wydał 30 tysięcy złotych. Premierę zapowiada na maj.
Wyborażacie sobie ten duet na scenie?