Po kilku tygodniach castingów do głównej roli w spektaklu Legalna blondynka Janusz Józefowicz stanął pod ścianą. Po tym, jak z roli zrezygnowała Doda reżyser ostatecznie Barbarę Kurdej-Szatan. Spektakl powstaje na zamówienie krakowskiego Teatru Variete. Premiera została zapowiedziana na 31 maja.
Nowa muza Józefowicza wyznała w wywiadzie, że ma wielką tremę.
Rola jest ogromna, pracy sporo, a czasu mało, więc trochę jestem przerażona - żali się w rozmowie z portalem Newseria Lifestyle.
Z pewnością stresująca jest również perspektywa współpracy z Januszem Józefowiczem. Reżyser nie słynie z łagodnego charakteru. Raczej tresuje swoje aktorki. Przed laty chwalił się w wywiadach, że nauczył Nataszę Urbańską podnosić nogę na komendę.
Barbarę też czeka takie szkolenie?
Dopiero się poznajemy - komentuje ostrożnie aktorka. Zobaczymy, na razie były pierwsze próby z tekstem, z materiałem muzycznym, próby ruchowe. Ale jestem przygotowana na wszystko.
Oby wyszło inaczej, niż w przypadku Nataszy.