Nieco ponad miesiąc temu pojawiły się informacje, że Weronice Rosati w końcu udało się otrzymać angaż w zagranicznej produkcji, o której długo marzyła. Krokiem do podboju Hollywood miała być 4-odcinkowa adaptacja Dziecka Rosemary. W nowym wyzwaniu aktorskim wspierała ją Agnieszka Holland. Przypomnijmy: Agnieszka Holland: "Rosati ma potencjał gwiazdy amerykańskiej"
Niestety, teraz okazuje się, że amerykański sen Rosati nie jest wcale taki kolorowy. Weronika wystąpi w serialu zaledwie przez kilka sekund, bo pozostałe sceny z udziałem aktorki... wycięto. Producenci byli zmuszeni skrócić serial o 2 minuty, co było spowodowane względami reklamowymi:
W ostatnim momencie montażu serial skrócono o jakieś 2 minuty. Sceny z Weroniką Rosati to był jedyny wątek, który mógł zostać wycięty bez ingerencji w inne wątki produkcji - wyjaśnia reżyser miniserialu w rozmowie z Faktem.
Wygląda na to, że szczęścia do produkcji w Hollywood nie ma też Piotr Adamczyk.