Dominika Gwit rok temu rozpoczęła walkę z nadwagą. Jak często podkreślała, zrobiła to, żeby nie mieć w przyszłości poważnych problemów ze zdrowiem.
Ważyłam 104 kilogramy - przypomina w tygodniku Twoje Imperium. Wiedziałam, że muszę schudnąć. Tak, otyłość jest groźna dla zdrowia. Gdybym nic z tym nie zrobiła, za kilka lat miałabym poważne problemy z ciśnieniem, sercem i stawami. Od momentu, gdy zobaczyłam na wadze te 3 niepokojące cyferki do dnia, w którym poszłam na pierwszą konsultację do dietetyka, minęły 2 lata. Długo się zbierałam. Dobrze wiedziałam, że dieta będzie trwała długo i będę musiała całkowicie zmienić swoje życie. Musiałam do tego dojrzeć.
Obecnie Dominika prowadzi w Dzień Dobry TVN kącik dla osób walczących z nadwagą i przedstawia w telewizji tych, którym się udało. W rozmowie z tabloidem przypomina jednak, żeby odchudzać się z głową, a najlepiej przy fachowym wsparciu.
_**Nie odchudzajcie się na własna rękę**_ - apeluje. Trzeba iść do specjalisty. Ja skorzystałam z porad Konrada Gacy. Wiedziałam, że sama sobie nie poradzę. Musiałam wybrać kogoś, kto zna się na żywieniu. Zbilansowanie białek, węglowodanów i tłuszczów to klucz do sukcesu. Jednak wszystko zależy od tego, kto ma jaki organizm. Podstawą jest dopasowanie diety do indywidualnych potrzeb. No i trening oczywiście. Aktywność fizyczna jest tak samo ważna jak dieta.
Gwit do końca zeszłego roku zrzuciła 50 kilogramów. Ciągle udaje jej się utrzymać ten wynik.
Zmieniłam nie tylko garderobę o osiem rozmiarów, ale też myślenie o jedzeniu i swoim ciele - wyjaśnia w tabloidzie. Poznałam swój organizm. Teraz jem regularnie i zdrowo. Poznałam inne smaki, pokochałam warzywa, owoce, jogurty i twaróg. Chciałabym promować zdrowy styl życia i motywować innych do zmian. Jeśli ktoś czegoś naprawdę bardzo chce, to może naprawdę wszystko.
_
_