Na Małgorzacie Rozenek spoczywa obecnie ciężar utrzymania domu, swojego luksusowego stylu zycia i dwójki dzieci. Jej narzeczony nie jest wprawdzie biedny, ale już od dawna nie zarabia pieniędzy i musi żyć z oszczędności. Radek od lat ma wiele pomysłów na biznes, ale także spore kłopoty z ich realizacją. Podobno to właśnie dlatego Małgorzata zdecydowała się zostać "twarzą" ręczników papierowych. Oberwało jej się za od Kuby Wojewódzkiego, który porównał jej karierę do papieru toaletowego, ale było warto - zarobiła na tym aż 300 tysięcy złotych.
Jak ujawnia tygodnik Rewia, celebrytka planuje zainwestować teraz te pieniądze w któryś z biznesów Radosława Majdana. Nie zdecydowała jeszcze tylko, w który.
Małgorzata jeszcze się zastanawia, który z biznesów Radka powinna wesprzeć - zdradza w tabloidzie jej znajoma. Jako kobieta wolałaby inwestować w perfumy, bo kocha piękne zapachy. Ale jako gospodyni programu "Piekielny hotel" zdobyła doświadczenie w tej drugiej branży. Ma coraz większa wiedzę i chciałaby ją wykorzystać. Stąd wahania.
O rzekomych planach Małgorzaty dotyczących otwarcia własnego hotelu, mówi się od początku programu Piekielny hotel. Na takie przedsięwzięcie 300 tysięcy może jednak nie wystarczyć. Być może konieczne będzie więc jednak nakręcenie reality show z Radkiem, do czego ponoć przymierza się TVN.
Życzymy im, żeby nie skończyli jak Jarek Jakimowicz z Jolą Rutowicz. Oni pierwsi wpadli na taki pomysł.