W połowie lipca zeszłego roku zawalił się świat 10-letniego wówczas Alana Krupy. Jego tata wsiadł za kierownicę pod wpływem kokainy i zabił na pasach kobietę. Od tamtego dnia przebywa w areszcie, gdzie odwiedza go elegancka, poślubiona za kratami żona. Na pierwszej rozprawie Dariusz K. próbował wzruszyć sąd opowieściami o tym, że zaczął ćpać z powodu byłej żony, która utrudniała mu kontakt z synem. Zobacz: Dariusz K. OBWINIA GÓRNIAK: "Robiła wszystko, co mogła, by poróżnić mnie z synem!"
Górniak uznała, że najlepiej będzie dla chłopca, jeśli nie będzie miał w ogóle kontaktu z ojcem i jego rodziną. Zdecydowała za to, że Alan powinien chodzić do psychologa. Zobacz: Górniak chodzi z synem na terapię
Jak ujawnia Super Express, okazało się to bardzo dobrym pomysłem. 11-latek już nie myśli o ojcu. Skupia się teraz na nauce gry na perkusji.
Muzycy uczą go grać, jego to bardzo interesuje - ujawnia osoba z otoczenia piosenkarki. A jak są z Edytą w domu, to uczą się razem języka francuskiego. Dobrze się przy tym bawią. Edyta zaraz po wypadku zabrała Alana do specjalisty. Chciała zapewnić mu pomoc psychologiczną. Ta terapia nie trwała wprawdzie długo, ale pomogła, i co ważne, pomogła Alankowi.
Przypomnijmy, iż wiele wskazuje na to, że zmieniło się również nastawienie jego mamy. Zobacz: "Edyta nie chce zabierać mu syna. Darek KIEDYŚ WYJDZIE Z WIĘZIENIA"