Bogusław Linda ostatnio rzadko pojawiał się na dużym ekranie. Być może zraził się do aktorstwa po udziale w pechowym filmie _**Tajemnica Westerplatte**_, kiedy w trakcie kręcenia zabrakło pieniędzy, a ekipa zaczęła chorować. Sam Linda z zapaleniem płuc wrócił do Warszawy.
Przypomnijmy: "STRACILIŚMY MILION ZŁOTYCH i płynność finansową!"
Od tamtej pory nie zagrał z żadnym filmie. Jednak, jak pochwalił się na Facebooku, sytuacja wkrótce się zmieni.
Będę miał zaszczyt zagrać w najnowszym filmie Andrzeja Wajdy o Władysławie Strzemińskim - poinformował. Początek zdjęć we wrześniu.
Zapowiada się więc powrót w wielkim stylu. Nie dość, ze u Wajdy to jeszcze w głównej roli. Może uda się w końcu zapomnieć, że grał pomoc domową Małgorzaty Foremniak.