Aktorka znana z serialu _**Szpilki na Giewoncie**_, Sylwia Juszczak, cztery lata temu poślubiła norweskiego reżysera Angusa Arnesena. Niestety, małżeństwo nie okazało się udane. Krótko po ślubie pojawiły się problemy, jednak aktorka ciągle zwlekała z decyzją o rozwodzie. Jak ujawnia w rozmowie z Faktem jej znajomy, obawiała się o swoją przyszłość zawodową i finansową.
Kryzys trwał od dłuższego czasu, ale Sylwia bała się zostawić Angusa - potwierdza informator tabloidu. Myślała, że bez niego nie czeka jej już żadna przyszłość. Ani zawodowa ani uczuciowa.
Wszystko zmienił Taniec z gwiazdami. W wiosennej edycji Juszczak poradziła sobie lepiej niż przypuszczała. Odpadła dopiero w ósmym odcinku, zajmując ostatecznie wysokie, piąte miejsce.
To ośmieliło ją do zmian. Jak ujawnia tabloid, podjęła nieodwołalną decyzję, by poinformować męża, że to już koniec i wrócić na stałe do Polski.
Udział w "Tańcu z gwiazdami" sprawił, że nabrała wiary w siebie - komentuje źródło gazety. Myśli, że da sobie radę zawodowo w Polsce. Ich rozwód jest już nieodwołalny.
Obecnie Juszczak można oglądać głównie w reklamie jednego z jogurtów.