W miniony weekend w Sopocie odbyło się uroczyste otwarcie klubu Adama Darskiego pod wdzięczną nazwą Libacja. Teatralny, mroczny wystrój jest ponoć inspirowany klimatem dekadenckiego Berlina lub Paryża.
W rozmowie z Dzień Dobry TVN Nergal zapewnia, że nie porzucił swojego ulubionego death -metalu, jednak w jego klubie będzie przeważała raczej muzyka taneczna.
Po prostu zapragnąłem stworzyć miejsce, które będzie moje - zwierzył się muzyk w telewizji. Chciałem się nim dzielić z innymi. Mam nadzieję, że Libacja będzie stałym miejscem na mapie Sopotu. Zawsze byłem fanem death metalu i to się nie zmieni, jednak jestem także fanem dobrej zabawy.
W związku z nowy biznesem, o wakacjach w tym roku raczej nie ma mowy. Nergal zapowiada, że całe lato spędzi w Sopocie, doglądając nowego klubu.
Być może to wypali, być może nie. Pierwszy raz coś takiego robię - wyznał. Cały sezon będę tutaj i będę się włóczył po okolicy.