Kinga Rusin podczas swojego debiutu w You Can Dance była regularnie krytykowana za nieudane stylizacje, które dodawały jej zwykle po kilka kilogramów. Potem tłumaczyła się, że w rzeczywistości jest szczuplejsza i wcale nie ma tak muskularnych ramion, jak było widać na ekranie.
W tej edycji Kinga bardzo dba o to, żeby pokazywać, jaka jest seksowna. Młodzi tancerze służyć mają tradycyjnie tylko za tło. Podczas nagrań ostatniego odcinka miała na sobie top z głębokim dekoltem podkreślający biust.
W porównaniu z Kazadi nawet wydekoltowana Rusin wypadła jednak blado. Prowadząca show niedawno zapewniła, że stylizacje wybiera sobie sama, gdyż w przeszłości była niezadowolona z propozycji stylistów. Tym razem wybrała więc kurtkę w gwiazdki, biały biustonosz zamiast bluzki, bardzo krótką mini i wysokie kozaki.
Czy Kinga i Patrycja naprawdę wyglądają tak dobrze, jak myślą? Lubicie je oglądać w telewizji?