Miley Cyrus jakiś czas temu otwarcie przyznała, że jest biseksualna i wiele znanych kobiet ją pociąga. Przykładowo za swój ideał uważa Madonnę... Do tej pory jednak wokalistka była jedynie w związkach z mężczyznami. Przynajmniej tak wydawało się do niedawna. W najnowszym wywiadzie gwiazda, która niedawno rozstała się z Patrickiem Schwarzeneggerem, wyznała, że w przeszłości była w związku z kobietami.
Nigdy nie chciałam być chłopakiem, ale także nie chcę być dziewczyną. Uważam, że nie powinno się naciskać na dzieci, aby się określały. Nie chcę, aby to inni mnie definiowali. Chcę być niczym - powiedziała Miley.
Nie wszystkie moje związki były heteroseksualne. Seks z kobietą jest bardziej zmysłowy niż ten z mężczyzną. Nie wiem z kim będę w przyszłości. Nie mam planu na miłość - dodała.
Miley właśnie wystartowała ze swoim projektem fundacji Happy Hippos, która ma pomagać nastolatkom wyrzuconym z domu z powodu ich orientacji seksualnej. Cyrus pragnie promować tolerancję dla osób transseksualnych i transpłciowych.
Na gali MET gwiazda przyszła razem z Zoe Kravitz. Piosenkarka i aktorka zachowywały się jak para...