Niedawno pisaliśmy o skandalizującym filmie, na którym odurzona narkotykami Amy Winehouse pali crack (zobacz)
. Po ujawnieniu poważnych problemów wokalistki z uzależnieniem, nad jej głową rozpętała się medialna burza. Na dodatek policja wszczęła dochodzenie w sprawie posiadanych przez Winehouse narkotyków.
Z powodu ostatnich wydarzeń ojciec Amy wprowadził się do jej mieszkania. Mitch Winehouse dzień i noc pilnował córki i trzymał ją z dala od narkotyków. Także wytwórnia płytowa piosenkarki zainteresowała się jej stanem. W oficjalnym oświadczeniu rzeczników prasowych Universal Music czytamy:
Po długiej rozmowie z rodzicami, menadżerami i lekarzami, Amy podjęła słuszną decyzję o rozpoczęciu leczenia. Winehouse zrozumiała, że musi stawić czoła problemowi i nie zdoła przezwyciężyć uzależnienia bez pomocy specjalistów. Powzięła silne postanowienie pracy nad sobą i pragnie pojawić się na rozdaniu nagród Grammy jako osoba wolna od narkotyków.
Początkowo Amy odmawiała wszelkiej pomocy, jednak po paru dniach spędzonych z troskliwym tatą zdecydowała się na leczenie. Najwyraźniej lepszy detoks niż mieszkanie z ojcem...