Lindsay Lohan przepuściła swoją milionową fortunę na narkotyki, alkohol i luksusowe ośrodki odwykowe. Postawiona pod ścianą aktorka żyje na kredyt. Jedynie dzięki finansowej pomocy bogatych znajomych uzależniona od kokainy i zakupów Lohan nadal utrzymuje się na powierzchni. W związku z tym gwiazdka podjęła desperacką próbę ratowania kariery i postanowiła napisać autobiografię.
Lindsay może wydawać najwyżej 1000 dolarów dziennie- tak zadecydowali jej menadżerowie. Jednak uzależniona od firmowych ciuchów aktorka znalazła wyjście z ograniczającego ją zarządzenia. Lohan wykorzystuje sławę, aby brać rzeczy na kredyt i otwarcie pożycza pieniądze od przyjaciół, którzy nie spodziewają się zwrotu długu. Jedno ze źródeł dokładnie wylicza wydatki Lindsay:
Z naszych danych wynika, że Lindsay zapłaciła ponad milion dolarów za roczną rezerwację pokoju w luksusowym hotelu. Na dodatek nadal walczy z nałogami. Pomimo tego, że wydała ponad 137 tysięcy dolarów na pobyt w trzech różnych ośrodkach rehabilitacyjnych, wciąż nie umie sobie poradzić z uzależnieniem od narkotyków i alkoholu. Astronomiczne sumy pochłonęły też kary i odszkodowania za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwym - Lindsay spowodowała wtedy kilka wypadków. Najwięcej jednak pieniędzy utonęło w przepastnej szafie Lohan; ona nigdy nie potrafiła ograniczyć wydatków na ubrania.
W związku z tym gwiazdka, która została zmuszona do oszczędnego życia, ma nadzieję zarobić na opublikowaniu ckliwej historii o tym, jak stała się piękna i sławna. Nas jednak interesuje nie tyle jej droga na szczyt, co upadek.