Dzięki Annie Musze aspirujące celebrytki zrozumiały, że na swojej popularności można zarabiać niemal przy każdej okazji. Jako "sexy-mama" Mucha jest dla nich wzorem podpisywania kolejnych kontraktów sponsorskich i pozowania na ściankach. Ostatnio jednak zagalopowała się trochę za daleko, gdy w modnym warszawskim butiku pozowała z naturalnymi futrami. Przypomnijmy: Korwin-Piotrowska o Musze: "Reklamuje MORDOWANIE BEZBRONNYCH ZWIERZĄT!"
Nie przeszkodziło to aktorce w dopisaniu do swojego CV kolejnej profesji. Tym razem Mucha została... pisarką. Wczoraj na Warszawskich Targach Książki promowała swoje dzieło, które napisała razem ze swoim partnerem, Marcelem Sorą. Książka jest przewodnikiem po Toskanii i nosi tytuł Toskania, że mucha nie siada.
Przypomnijmy, że Mucha zapowiedziała już napisanie kolejnej książki. Sądząc po tematyce, chyba znów będzie to poradnik.