We wczorajszym wydaniu programu Tomasz Lis na żywo gośćmi byli senator Włodzimerz Cimoszewicz oraz Tomasz Karolak będący członkiem komitetu honorowego Bronisława Komorowskiego. W trakcie rozmowy o wyborach prezydenckich prowadzący show przytoczył wpis na Twitterze Kingi Dudy. Ponoć córka kandydata Prawa i Sprawiedliwości napisała, że jej tata obiecał, że jak zostanie prezydentem to odda Oscara otrzymanego przez twórców filmu Ida. Szybko okazało się, że to był wpis z fałszywego konta.
Już godzinę po zakończeniu programu na kontach społecznościowych Tomasza Lisa i Karolaka pojawiły się przeprosiny dla córki Dudy. Na swoim profilu mąż Hanny Lis częściowo zwalił winę na swojego gościa i napisał:
Dowiedziałem się o rzekomym wpisie pani Kingi Dudy, córki Andrzeja Dudy w sprawie Oscara za film "Ida", którą to kwestię poruszył w programie Tomasz Karolak. Jak słyszę wpis ten nie jest autentyczny i nie jest autorstwa pani Kingi Dudy. Rozumiem, że tak jest. W tej sytuacji córkę kandydata gorąco przepraszam.
Lis ma ponoć ponieś konsekwencje pomyłki w przedwyborczym show. Zarząd TVP uznał zaistniałą sytuację za niedopuszczalną i zwrócili się o pilne wyjaśnienie do producenta programu Tomasz Lis na żywo.
Dalsze kroki zostaną podjęte natychmiast po zapoznaniu się z tymi wyjaśnieniami. Jeszcze dziś – powiedziała w rozmowie z Dziennikiem Joanna Stempień-Rogalińska z biura prasowego telewizji.
To zapewne nie wystarczy przedstawicielom PiSu, którzy już za pomyłkę domagają się usunięcia Lisa z telewizji. Zdaniem posłanki, Barbary Bubuli, dziennikarz przekształcił program publicystyczny w agitację przeciwko Andrzejowi Dudzie.
Zobaczcie także kilka wpisów z konta "Kingi Dudy". Bardzo trudno nie zauważyć, że to fałszywy profil...: