Świetny wynik Pawła Kukiza w pierwszej turze wyborów był z jednej strony sporym zaskoczeniem, z drugiej zaś żółtą - o ile nie czerwoną - kartką dla rządzących elit politycznych, z Platformą Obywatelską na czele. Muzyk zapowiedział utworzenie ruchu, z którym wystartuje w jesiennych wyborach parlamentarnych. Ma realną szansę na wejście do Sejmu. Zobacz: Kukiz ostro o TVN24: "PRZEBILIŚCIE KOMUNISTÓW! Osiągnęliście mistrzostwo propagandy, jesteście okrutni!"
Kukiz miał być gościem w najbliższym odcinku programu publicystycznego jego kolegi, Jana Pospieszalskiego. Telewizja Polska zdecydowała jednak o zwieszeniu jego emisji w tym tygodniu, bojąc się ataków na prezydenta. Bronisław Komorowski miał być zaatakowany przez Pospieszalskiego w poprzednim odcinku, kiedy to m.in. pytano widzów w SMS-owej sondzie, "czy będą głosować na kandydata popieranego przez WSI"...
Krzysztof Luft, członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji ocenił zachowanie Pospieszalskiego jako "prymitywną agitację polityczną niemającą nic wspólnego z zasadami bezstronności, którymi powinni się kierować dziennikarze w telewizji publicznej". KRRiT zwróciła się do TVP o przekazanie pełnego nagrania całego odcinka programu Bliżej, żeby móc wydać stanowisko w tej sprawie.
Tymczasem na temat odwołania programu ze swoim udziałem wypowiedział się Kukiz.
Seria ostatnich medialnych zdarzeń i ich dziwna koincydencja szokują nawet mnie, nawykłego do sytuacji niecodziennych. Lisy, Sianeckie i inne Tumanowicze postawione w stan gotowości - napisał na swoim profilu. Tu już nawet nie chodzi o jakość debaty publicznej, poziom demokracji czy partycypacji społecznej obywateli. Ale o skalę i możliwości Systemu w manipulacji rzeczywistością. To już jest wojna.
Przypomnijmy, że Kukiz zaproponował debatę Komorowskiego i Dudy w Lubinie, którą poprowadzić miał on sam. Sztab kandydata PiS ochoczo przystał na tę propozycję, sztab prezydenta zaś zażądał przeniesienia spotkania do Warszawy i zmianę prowadzącego. Nie wiadomo więc, czy w ogóle do niego dojdzie.
Z pewnością zaś odbędzie się druga debata, którą jutro wieczorem wyemituje TVN24.