Małgorzata Rozenek dzięki nieoczekiwanemu sukcesowi Perfekcyjnej pani domu z dnia na dzień stała się gwiazdą. Początkowo sam TVN nie spodziewał się takiego sukcesu i na wszelki wypadek emitował program w niszowym TVN Style. Jednak już po pierwszym sezonie przeniesiono go do głównego TVN-u, a Małgorzata została ulubienicą dyrektora programowego, Edwarda Miszczaka. Podobno to z myślą o niej zdecydował się na zakup Piekielnego hotelu. Niestety Rozenek nie wypadła tam tak dobrze, jak wszyscy liczyli.
Jak wypomniała jej Karolina Korwin-Piotrowska, Małgorzacie daleko do wiarygodności Magdy Gessler, która prowadzi podobny program.
Ona próbuje być drugą Magdą Gessler i prowadzić psychoterapię właścicieli miejsc, które odwiedza. Jako wysłuchiwaczka ludzkich problemów wypada jednak mało wiarygodnie, bo po gwieździe "Kuchennych rewolucji" widać życiowe doświadczenie - oceniła w rozmowie z Wirtualnymi Mediami.
Przypomnijmy: Korwin-Piotrowska krytykuje Rozenek: "Próbuje być drugą Gessler! WYPADA MAŁO WIARYGODNIE"
Podobno do Małgorzaty także to dotarło.
Gwiazda, rozczarowana klapą, chciałaby ponoć powrotu "Perfekcyjnej pani domu" - ujawnia Fakt. Trudno się dziwić. Ten format przyniósł jej sławę i w nim czuła się bardzo pewnie. Czy Rozenek znów będzie radzić, jak wywabić plamy z kawy?
Chcielibyście znowu oglądać "perfekcyjną Małgosię"?