Justyna Steczkowska jak dotąd zasiadała w jury _**The Voice of Poland**_ trzykrotnie. W piątej edycji podobno niezbyt dobrze dogadywała się z Edytą Górniak. Artystki od lat nie mogą dojść do porozumienia w kwestii, która z nich bardziej zasługuje na miano polskiej diwy. Podobno Górniak, negocjując z producentami swój udział w jesiennej edycji, zażądała, by nie zatrudniali już Steczkowskiej, którą uznać miała za zbyt dużą konkurencję. Zasugerowała, by zamiast Jusi zaangażowali którąś z artystek młodszego pokolenia, na której tle Edyta mogłaby zabłysnąć. Np. Ewę Farną. Zobacz: Steczkowska nie wystąpi w "The Voice"! Zastąpi ją Okupnik?
Producenci wolą jednak Steczkowską. Okazało się, że znalezienie wokalistki, która dobrze wypadnie w roli jurorki, jest trudniejsze, niż mogłoby się wydawać.
Nie wystarczy być wokalistką z dorobkiem, by dobrze wypaść w fotelu jurora - ujawnia osoba z produkcji w rozmowie z tygodnikiem Gwiazdy. Trzeba też umieć mówić o swoich emocjach. No i ważny jest talent pedagogiczny, bo w "The Voice od Poland" jurorzy to także trenerzy uczestników.
Jak ujawnił tygodnik Gwiazdy, gdy tylko Justyna wróciła z tournee po Chinach, producenci zaprosili ją na spotkanie.
Producenci show zadzwonili do Justyny i zaprosili ją na rozmowę - potwierdza współpracownik artystki. Bardzo dobrze wspomina Voice'a, ale miała zupełnie inne plany na najbliższe miesiące.
Dwójka, która emituje show, sama jeszcze nie wie, jaki będzie skład jury. Nieznany jest również los Tomsona z Afromental. Zobacz: Tomson wyleci z "The Voice"? "TVP jest oburzona!". Na oficjalnej stronie programu zapowiedziany jest debiut Haliny Młynkovej, która jako prowadząca dołączy do Tomasza Kammela i Macieja Musiała oraz ogólnikowo "zmiany w składzie Trenerów".