Katarzyna Zielińska długo przymierzała się do rodzicielstwa. Ciągle brakowało jej na to czasu. Aktorka, która lubi brać udział w kilku projektach równocześnie, bała się, że nadal nie jest wystarczająco sławna i bogata by pozwolić sobie na przerwę.
Na szczęście nie musiała. Po krótkim urlopie macierzyńskim wróciła do pracy. Obecnie występuje w teatrze, gra w Barwach szczęścia, a niedługo wchodzi na plan nowego sezonu O mnie się nie martw. Planuje także produkcję kolejnej sztuki.
W opiece nad 5-miesięcznym Henrykiem pomagają mąż i niania. Kiedy Zielińska zorientowała się, że dziecko nie przeszkadza w karierze, zaczęła planować kolejne.
Od jakiegoś czasu Kasia myśli o drugim dziecku - zdradza osoba z otoczenia aktorki. Przed urodzeniem Henryka nie spodziewała się, że macierzyństwo aż tak zmieni jej życie i priorytety. Nadal kocha swoją pracę, ale teraz wie, że wszystko da się pogodzić. Kasia trochę się obawiała, że będzie musiała zrezygnować ze swojej największej pasji, czyli podróży. Tymczasem okazało się, że wyprawy z dzieckiem pod pachą są jeszcze ciekawsze.
Na początku kwietnia Kasia z mężem pojechała do Hiszpanii, a potem jeszcze zdążyli spędzić dwa tygodnie w Tajlandii.