W piątek wieczorem niemiecka stacja RTL ujawniła, że we wtorek jednym z berlińskich szpitali przyszły na świat czworaczki. To niecodzienne wydarzenie stało się absolutnie wyjątkowe przez to, że matka dzieci, Annegret Raugnik, ma skończone... 65 lat! Tym samym stała się najstarszą kobietą w historii, która donosiła poczwórną ciążę. Raugnik dokonała tego wykorzystując metodę in vitro.
Niemka nie może narzekać na małą rodzinę. Przed ostatnim porodem miała już 13 dzieci oraz 7 wnucząt. Pomimo tak licznego potomstwa zdecydowała się na kolejny poród.
Historią Raugnik zainteresowała się stacja RTL. Podpisano już kontrakt, dający wyłączność na jej relacjonowanie. Jednocześnie sprawa stała się tematem politycznym, omawianym m.in. przez przywódcę niemieckich socjaldemokratów, Karla Lauterbacha.
Uważam, że to bardzo kontrowersyjny przypadek - skomentował na łamach magazynu Spiegel. Nie można dopuścić, żeby taka ciąża stała się przykładem dla innych. Zarówno z medycznego, jak i etycznego punktu widzenia, to przekroczenie wszelkich granic. Wiemy z doświadczenia, że sztuczne zapłodnienie w starszym wieku niesie ze sobą zdecydowanie wyższe ryzyko przedwczesnego porodu i niemowląt z niedowagą. A to zwiększa szanse na trwałe uszkodzenia.
Raugnik spotkała się z krytyką ze wszystkich stron i bardzo nielicznymi słowami wsparcia. Lauterbach krytykował ją, gdy była w piątym miesiącu ciąży. Nie pomylił się o tyle, że do porodu doszło przedwcześnie, w 26. miesiącu ciąży. Jednocześnie RTL zapewniło, że czworaczki "mają duże szanse na przeżycie".
Czwórka dzieci jeszcze nie jest rozwinięta na tyle, żeby samodzielnie przeżyć, więc umieszczono je w inkubatorze. Jako pierwsza urodziła się najmniejsza dziewczynka, Neeta. Miała 30 cm i ważyła 665 gramów. Największe z dzieci to chłopiec, Dries, który urodził się jako drugi. Ważył 960 gramów i mierzył 35 cm.
Ciąża nie była planowana jako mnoga. Żeby przejść procedurę in vitro Raugnik musiała wyjechać za granicę, gdyż w Niemczech się na nią nie kwalifikowała. W jej ojczyźnie wokół tej metody jest wiele obaw o skojarzenia z nazistowską eugeniką.
Na początku chciałam tylko jednego dziecka - powiedziała dziennikarzom RTL. Nie wszystkie były zaplanowane. Ale potem sprawy dzieją się swoim tokiem. Nie planuję, raczej jestem spontaniczna. A dzieci sprawiają, że wciąż jestem młoda.
Kiedy jej najmłodsze dzieci osiągną pełnoletność, Annegret będzie mieć aż 83 lata.