W poniedziałkowym programie Tomasza Lisa poświęconym wyborom prezydenckim gośćmi byli Joanna Mucha z Platformy Obywatelskiej, Ryszard Petru z Nowoczesna.pl i Ryszard Kalisz z Domu Wszystkich Polska. Zabrakło "tylko" przedstawiciela zwycięskiej partii. Fotel przeznaczony dla polityka z PiS-u pozostał pusty. Od dwóch lat członkowie partii Jarosława Kaczyńskiego bojkotują program Lisa. Dołączył do nich właśnie Jarosław Gowin. Wyjaśnia, że po ostatnich wydarzeniach i tym, co zrobił w czasie kampanii, nikt z tej strony sceny politycznej nie chce już z nim rozmawiać.
W piątek lider Polski Razem w Radiu ZET mocno skrytykował dziennikarza, który na antenie zacytował fałszywy wpis Kingi Dudy. Zobacz: Zdaniem Gowina zachowanie Lisa i Karolaka było cyniczne i porównał je do "brutalnego ataku damskich bokserów", a następnie dodał:
Miało zaboleć. Zabolało. Ale myślę, że dzisiaj dużo bardziej boli Tomasza Lisa, bo nie sądzę, żeby kiedykolwiek był w stanie odbudować wiarygodność jako dziennikarz.
Właśnie odmówiłem udziału w programie. Wiecie czyim... - napisał lider Polski Razem. Fajny skład dziś u T. Lisa. Czyli wszyscy liczący się politycy prawicowi i centroprawicowi odmówili.