Rozpoczynając nowe życia u boku George'a Clooneya Amal Alamuddin weszła na ścieżkę światowej kariery: prawniczki-celebrytki. Początkowo postawiła na klasyczny styl a'la Jackie Kennedy, ale z czasem postanowiła wyrobić sobie własny . Połączone fortuny jej i męża pozwalają na dowolne eksperymentowanie z luksusowymi kreacjami.
Część fanów aktora uwielbia oryginalny styl Amal, inni otwarcie z niej kpią i wytykają brak gustu. Okazuje się, że celebrytka ma jedną, bezkrytycznie zachwyconą swoim wyglądem fankę. Siebie samą.
Magazyn Life & Style Weekly zacytował bliskiego znajomego 37-letniej Amal, który twierdzi, że obecnie jej najważniejszym celem jest wystąpienie na okładce Vogue'a. Biorąc pod uwagę, że George przyjaźni się z redaktorką pisma, Anną Wintour, nie powinno być to trudne.
Jednym z najważniejszych celów Amal jest pojawienie się na okładce "Vogue'a" - powiedział informator. Amal uważa się za najpiękniejszą adwokatkę na całym świecie, ma obsesję na punkcie sławy i mody. Wciąż myśli tylko o wydaniu kolejnych 20 tysięcy dolarów podczas zakupów w najdroższych sklepach.
Najwyraźniej gwiazda postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Niedawno widziano ją na wspólnym obiedzie z Wintour w Nowym Jorku. Wkrótce potem poleciała z mężem do Japonii, by zaprezentować się w złotej, powłóczystej sukni na premierze filmu Kraina Jutra.
Amal myślała, że umarła i poszła do nieba - skomentował nowojorski obiad z słynną redaktorką jej znajomy.