Michał Wójcik znany z kabaretu Ani Mru Mru ma też drugą, mniej zabawną twarz. Od kilku lat procesuje się z żoną, piosenkarką Agnieszką Kałużą-Wójcik. Chodzi oczywiście o pieniądze. Rok temu sąd wydał decyzję o rozwodzie z jednostronnym orzeczeniem o winie kabareciarza i przyznał dwojgu jego dzieci wysokie alimenty oraz odszkodowanie żonie. Podobno dowodem w sprawie rozwodowej były... sekstaśmy nagrane telefonem komórkowym.
Wójcik nie pogodził się z tym wyrokiem. Przeliczył sobie, że niewierność będzie go kosztowała ponad 100 tysięcy złotych. Złożył więc odwołanie i czeka na wyznaczenie daty kolejnej rozprawy. Jak przypomina tygodnik Rewia, ma z byłą żoną także inne nierozwiązane spory.
Jest też inna sprawa, o podział majątku, która toczy się od 4 lat - ujawnia w tabloidzie znajomy kabareciarza. Chodzi o apartament w Warszawie z kredytem we frankach szwajcarskich i zaległym czynszem oraz sporo innych zobowiązań finansowych. Agnieszka przed laty poświęciła swoją karierę dla tego związku.
Tymczasem Wójcik układa sobie już życie z nową partnerką. Ewa Tecel rok temu urodziła mu synka Charliego. Mieszkają w Katowicach.
Dla pani Ewy liczy się przede wszystkim ślub - ujawnia tabloid. Niestety będzie jeszcze musiała na niego poczekać. Mimo wszystko wierzy, że jej ukochany będzie dobrym mężem i ojcem.
Trzymamy kciuki. Niestety, takie historie lubią się powtarzać.