Syn Alicji Bachledy Curuś i Colina Farrella w październiku tego roku skończy 6 lat. Rodzice od dawna szukali dla niego odpowiedniej szkoły. Jak donosi Super Express, ostatecznie zdecydowali się na renomowaną placówkę Campbell Hall School, znajdującą się w północnym Hollywood. Szkoła nie jest oczywiście tania. Za rok nauki trzeba tam zapłacić 33 tysięcy dolarów, czyli ponad 120 tysięcy złotych.
Na szczęście Colin Farrell należy do najlepiej opłacanych aktorów w Hollywood, a na syna nigdy nie żałował pieniędzy. Po rozstaniu z Alicją kupił jej i Henry'emu Tadeuszowi dom. Płaci też alimenty wynoszące, w przeliczeniu, ponad 100 tysięcy złotych miesięcznie.
W wyborze szkoły przeważyła nie tylko jej renoma i szeroka oferta dla dzieci uzdolnionych artystycznie, lecz także fakt, że znajduje się zaledwie 15 minut drogi od domu Alicji.