Jak twierdzą osoby z otoczenia Edyty Górniak, mimo całej swojej niechęci wobec siedzącego w areszcie byłego męża, zdecydowała się nie utrudniać mu kontaktów z synem, 11-letnim Alanem. Wcześniej rozważała podobno odebranie Dariuszowi K.praw rodzicielskich, co byłoby ułatwione ze względu na fakt, że oskarżony jest o spowodowanie wypadku samochodowego ze skutkiem śmiertelnym, pod wpływem narkotyków. Jak orzekli biegli, celebryta zażywał kokainę przez dłuższy czas. Zobacz: Biegły o Dariuszu K.: "NIE JEST MOŻLIWE, ŻEBY BRAŁ KOKAINĘ POPRZEDNIEGO DNIA"
Edyta wybrała się niedawno do Nowego Jorku, żeby uczyć się śpiewać u "światowej sławy specjalisty, który szkolił największe amerykańskie gwiazdy". Poleciała tam bez Alana, jednak rozłąkę wynagrodziła mu po powrocie. Wybrała się z nim na zakupy i na lody.