Trwa ładowanie...
Przejdź na

Lubaszenko: "Ludzie wyzywali mnie na ulicy. Słyszałem: TY SPASIONY CHU*U!"

243
Podziel się:

Walczący z depresją aktor wydaje autobiografię. "Moja waga jest objawem depresji, a nie przyczyną".

Lubaszenko: "Ludzie wyzywali mnie na ulicy. Słyszałem: TY SPASIONY CHU*U!"

Olaf Lubaszenko wyznał niedawno, że od kilku lat cierpiał na depresję. Długo zmagał się z nią w samotności, opuszczony przez bliskich i znajomych. Jak ujawnił w jednym z wywiadów, jego życie towarzyskie w zasadzie przestało istnieć. Zobacz: Lubaszenko o depresji: "Relacje towarzyskie zanikły o 90%"

W ubiegłorocznym wywiadzie dla Newsweeka aktor ujawnił, że przytył właśnie przez depresję, bo "depresja i otyłość to siostry bliźniaczki". Na szczęście od tamtej pory jego stan znacznie się poprawił. Aktorowi udało się zrzucić aż 40 kilogramów. 9 czerwca do księgarń trafi książka Chłopaki niech płaczą, w której rozlicza się z ze swoim życiem, depresją i nadwagą. Jej fragmenty publikuje Fakt.

Wyjście na ulicę nie sprawiało mi radości. Przeciwnie, wiązało się raczej z gwarantowaną porcją upokorzeń. W najlepszym wypadku były to komentarze, częściej złośliwe uwagi, a bywały też bluzgi, okrzyki i szyderstwa. "Ty spasiony chuju!" też słyszałem - wspomina Lubaszenko. Dziś już przyzwyczaiłem się, że jestem gruby. W życiu do wszystkiego można się przyzwyczaić, nawet do otyłości. Co nie znaczy, że nie zamierzam się tych cholernych kilogramów pozbyć. Ale to prawda, na szydzenie sobie z otyłych jest przyzwolenie.

W najgorszym okresie waga aktora sięgnęła 140 kilogramów, jednak najgorsza okazała się depresja. Wspomina, że wszystko zaczęło się od... świnki:

Moja waga jest jej objawem, a nie przyczyną. Z przyczyną sobie poradziłem. Tyle że naprawdę nie ma znaczenia, co było pierwsze - depresja i otyłość to upiorne siostry bliźniaczki. Świetnie ze sobą zgrane i dopasowane. Mają jeszcze dwójkę rodzeństwa: to cukrzyca i bezdech senny. Oboje równie udani - tłumaczy aktor. Nie wiem, czy powinienem o tym w szczegółach mówić, nawet w książce... To trochę żałosne doświadczenie... To świnka. Ale to żenujące, dorosły facet ze świnką. To choroba dziecięca, ale u dorosłej osoby może doprowadzić do wielu powikłań. I u mnie doprowadziła. Prawie mnie dobiła. Kilka tygodni później kilogramy skoczyły mi po raz pierwszy. A potem straciłem nad nimi kontrolę.

Lubaszenko w 2008 roku:

W 2004:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(243)
WYRÓŻNIONE
gość
10 lat temu
Olaf,to fajny gosc.Trzymam za Ciebie kciuki.Powodzenia.
gość
10 lat temu
No nic, po prostu zdrowia Olaf:) Będzie dobrze.
Gość
10 lat temu
choroba nie wybiera, powodzenia w powrocie do zdrowia!
Gość
10 lat temu
Biedny . Powodzenia życzę
Gość
10 lat temu
Ja Go rozumiem, sama gdy ważyłam 100 kg nie chcialam się pokazywac ludziom na oczy i gdy chudlam też tylko siedziadzialam i ćwiczylam w domu albo na tarasie bo wstydziłam się iść na siłownię czy do parku pobiegać... Teraz waże 61 kg do wzrostu 173 i jestem szcześliwa :) dasz radę!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (243)
gość
9 lat temu
Takimi prymitywami co za człowiekiem wykrzykują ty spasiony h**u naprawde nie ma się co martwić.Polacy są j nietorelancyjni.
gość
10 lat temu
to wyzywanie na ulicy osob grubszych jest karygodne. Ludzie grubi wiedza ze sa grubi i nie nie trzeba im tego jeszcze publicznie wytykac. Sama przytylam z powodu choroby i bylo mi ciezko i bez tych publicznych wyzwisk. Czlowiek boi sie na ulice wyjsc bo obawia sie wyzwisk i szyderstw a potem w depresje wpada i nie chce zyc .... Dajcie wszystkim grubasa spokuj.....
gość
10 lat temu
Powodzenia
gość
10 lat temu
borok
gość
10 lat temu
Wyzwiska, obelgi.......to tak za nic, dla zasady to prawdziwa miłość Polaczków katoliczków gdzie rabin w sutannie mówi "przekażcie sobie znak pokoju", "kochaj bliźniego jak siebie samego"
gość
10 lat temu
Trzymam kciuki za zdrowie, powodzenie i miłość :)
gość
10 lat temu
Świetny aktor,tego człowieka nie sposób nie lubić.Trzymam kciuki za pomyslnosc w kuracji!!
gość
10 lat temu
Jak się tak można utuczyć!
gość
10 lat temu
zdrowia Panu życzę. Proszę pamiętać, że wartością jest to, jakim jest się człowiekiem, a nie jak się wygląda. Dla zdrowia, oczywiście kg muszą iść w dół, ale to w żaden sposób nie zmienia mojego szacunku do Pana. Ci, którzy postrzegają ludzi przez pryzmat fizis nie są po prostu warci uwagi! Trzymam za Pana kciuki i czekam na kolejne, świetne Pana filmy, bo po prostu ich brakuje.
gość
10 lat temu
Oglądałam go w teatrze. Pomimo tuszy grał świetnie. Tylko widać było że szybko się męczy. Powodzenia w odchudzaniu!
gość
10 lat temu
Panie Olafie to nie byli ludzie to gorzej niż świnie.Wszystkiego dobrego życzę, powodzenia.
gość
10 lat temu
Trzymaj się Olaf :)
gość
10 lat temu
Brakuje Pana w TV i kinie zdecydowanie.Powodzenia zycze
gość
10 lat temu
on jest żałosny i zakłamany! u niego zaczeło się od chlania! potem alkoholizm i dopiero depresja. i to kłamstwo że w depresji sie tyje . większość ludzi chudnie i to bardzo! nie ma sie apetytu, nie można nic przełknąć ! u niego to zwykłe obżarstwo. może jak juz był upasiony to wtedy wpadł w depresję bo nie mógł na siebie patrzeć, i niech wreszcie się przyzna ile wychłał a nie się maże i opowiada o swoich chorobach jak m***r w kolejce w przychodni.
...
Następna strona