18-letnia dziś Malala Yousafzai w październiku ubiegłego roku została uhonorowana Pokojową Nagrodą Nobla, za odważną walkę o prawa kobiet w świecie Islamu. Pakistanka zasłynęła prowadząc bloga, na którym apelowała o prawo islamskich kobiet do edukacji i sprzeciwiała się wprowadzeniu szariatu w swojej rodzinnej prowincji. Rozwścieczyła tym talibów, którzy doszli do wniosku, że ściągnęła "hańbę" na całą swoją rodzinę i Muzułmanów w ogóle. W 2012 roku padła ofiarą zamachu - postrzelono ją w kark i głowę. Cudem przeżyła. Po tym zdarzeniu przeprowadziła się do Wielkiej Brytanii.
Oprawców dziewczynki skazano po trzech latach. 30 kwietnia pakistański Trybunał Antyterrorystyczny poinformował, że skazał na 25 lat więzienia 10 osób zamieszanych w atak na Malalę, lecz wśród skazanych nie było żadnego z bezpośrednich sprawców napaści. Jak jednak donoszą źródła brytyjskiego wywiadu cytowane przez telewizję BBC, proces był jedynie pokazówką, a 8 z 10 skazanych potajemnie... uniewinniono. Sprawa wyszła na jaw, kiedy dziennikarze Daily Mirror próbowali dociec, w których więzieniach znajdują się sprawcy.
Mężczyźni zostali nie tylko zwolnieni z więzienia, ale również uniewinnieni od zarzucanych im czynów. Proces toczył się w ścisłej tajemnicy przed sądem wojskowym, nie zaś cywilnym.
Muneer Ahmed, rzecznik prasowy ambasady pakistańskiej w Londynie, tłumaczy, że mężczyźni uniknęli kary ze względu na "brak dowodów".
Przypomnijmy, że dla islamskich fanatyków "wojna" z 18-latką jeszcze się nie zakończyła. Wciąż twierdzą, że musi zginąć za prowadzenie bloga. Tak wyglądała po pierwszym ataku: