Andrzej Piaseczny swoją karierę aktorską zakończył w 2010 roku, gdy rozstał się z serialem Złotopolscy. Ostatnio jednak zatęsknił za planem filmowym. Jak ujawnia Fakt, mało brakowało, by dostał się do ekipy Strażaków. Negocjacje były ponoć bardzo zaawansowane. Wszystko rozbiło się o oczekiwania Piaska, zdaniem produkcji, zbyt wygórowane.
Nie dogadał się z producentami "Strażaków". Niestety, negocjacje zaczęto, gdy główne role były już obsadzone - ujawnia informator tabloidu. Nie mogli mu znaleźć nic satysfakcjonującego, bo on chciałby grać pierwsze skrzypce.
Jak się z czasem okazało, Piasek dużo nie stracił, bo serial nie spodobał się widzom i został zakończony na jednym sezonie. Jednak piosenkarz nadal chce grać. Tym razem jednak dał producentom więcej czasu na to, żeby mu coś znaleźli.
_**Myślą z producentami nad dużą, ciekawą rolą**_ - ujawnia źródło tabloidu.
Chcielibyście znów oglądać go w serialu?