Halina Młynkova od czasu rozstania z zespołem Brathanki tęskni za dawną popularnością. Jej zdaniem były mąż, Łukasz Nowicki, nie wspierał wystarczająco jej zawodowych ambicji. Halina znalazła w końcu idealnego, jej zdaniem, partnera w osobie czeskiego producenta i milionera odpowiedzialnego za sukces Ewy Farnej, Leszka Wronkę. Ujął ją tym, że od początku energicznie zajął się jej karierą. Wymyślił, żeby przefarbowała włosy na blond, schudła i zmieniła styl ubierania się na bardziej seksowny. Młynkovej tak się to spodobało, że nie tylko zatrudniła Wronkę jako swojego menedżera, ale jeszcze wyszła za niego za mąż.
Ostatnio jednak uznała podobno, że mąż nie poświęca jej karierze wystarczająco dużo czasu. Jak donosi Fakt, zwolniła go ze stanowiska i zaczęła szukać nowego agenta.
Ona chce znów być gwiazdą, jak za czasów Brathanków. Przecież od rozstania z zespołem nie ma na koncie żadnego hitu - przypomina osoba z jej otoczenia. Leszek na co dzień mieszka w Czechach i nie zna ludzi w Polsce. Biznesy w Pradze zajmują mu dużo czasu i nie może dać go Halinie tyle, ile by chciała. Więc ktoś z Polski będzie na każde jej zawołanie i lepiej odnajdzie się na tym rynku niż Wronka**.**
Młynkova ma już podobno wytypowanego kandydata.
Halina znalazła nowego menedżera i na dniach podpisze z nim umowę - ujawnia informator tabloidu. Chce dać sobie trochę oddechu w związku, by nie łączyć pracy z życiem osobistym.
**[
]( https://www.pudelek.pl/artykul/77012/kolejna_quotslubnaquot_okladka_mlynkovej/ )**