Fani kultowej kreskówki czekają w napięciu na 27. sezon serialu, który będzie miał swoją premierę jesienią. Ma się w nim pojawić szumnie zapowiadany odcinek specjalny, który jednak - jak się dziś okazuje, może się okazać bardzo smutnym seansem. Zdarzy się w nim bowiem coś, co zazwyczaj nie ma racji bytu w tego typu produkcjach - zginie czołowy bohater serialu.
Odcinek zostanie wyemitowany w Halloween. Będziemy w nim świadkami śmierci Barta Simpsona, który zginie z ręki swojego największego wroga, Boba. Ten ostatni polował na niego przez 25 lat.
Pomocnik Bob to czarny charakter z Simpsonów, który przez lata był asystentem Klauna Krusty'ego i chciał wybić się na niezależność. Zaplanował więc intrygę, która miała pogrążyć Klauna. Próbował go wrobić w kradzież i pozbawić programu rozrywkowego, ale jego plany pokrzyżował Bart, na którym od tamtej pory chciał się zemścić.
Producenci dodają na pocieszenie, że po śmierci Barta życie Boba stanie się kompletnie puste. Pytanie, czy dosięgnie go sprawiedliwość i najważniejsze: czy Bart powróci?